Od jakiegoś czasu robię tabliczki z numerami domów i ulic. Wszystko zaczęło się gdy znalazłem deseczkę, starą deseczkę chyba z rozbiórki jakiejś balustrady. Leżała sobie gotowa do cięcia na spalenie. Zapytałem czy mogę wziąć i ją troszeczkę "zmodyfikowałem" :) Teraz wisi na moim domku. Efekt można zobaczyć na pierwszym zdjęciu. Jakby to powiedzieć - "ten kawałek drewna dostał drugie życie" ;)
Na tych zdjęciach widać, że tabliczka nie jest zrobiona na jakiejś sklejce tylko na masywnej desce:) Druga strona również jest zabezpieczona impregnatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Serdecznie zapraszam do komentowania:)