Każdy kiedyś się pewnie spotkał z takim lustrem w plastikowej oprawce, na obracanych uchwytach i półką pod spodem która wiecznie pękała i wszystko z niej spadało.
Postanowiłem uratować go od białego pojemnika z napisem "szkło bezbarwne i kolorowe".
Usadzone jest na ramie w kształcie 6-cioboku foremnego. Przydała się znajomość z geometrii :)
Trochę mi czasu to zajęło, ale efekt jest fajny. Skoro mój największy krytyk (żona) zaznaczyła, żebym nie ważył się tego sprzedawać to znaczy, że jej się podoba :) Kolor drewna byłby jaśniejszy, ale stare drewno ma to do siebie, że po polakierowaniu nieco ciemnieje. Dodam jeszcze, że średnica lustra to 42cm.